Karpiówka
Poprzednia nazwa: Zajazd u Stefana
Krotoszyńska 25, Odolanów
Rewolucja udana?: TAK
Czy wciąż otwarta: TAK
Telefon: 667 736 982
Adres e-mail: Brak
Strona internetowa: Brak
Opis restauracji
Dla wielu osób prowadzenie restauracji wydaje się niezwykle
prostą sprawą. Z tego powodu tak dużo ludzi decyduje się na otwarcie własnego
biznesu gastronomicznego. Niestety większość z nich bardzo szybko przekonuje
się, że posiadanie lokalu nie wiąże się jedynie z sukcesem i dużym zyskiem.
Jest to ciężka praca, której trzeba poświęcić sporo czasu. Na szczęście nasz
kraj przemierza Magda Gessler, która poprawia oblicze polskiej gastronomii. Jej
poczynania można obserwować w programie „Kuchenne rewolucje”.
Samotna praca właścicielki
W jednym z odcinków programu pokazany został „Zajazd u
Stefana” zlokalizowany w mieście Odolanów. Jego właściciele to Ania i Stefan,
którzy zajmują się prowadzeniem biznesu gastronomicznego już od kilku lat. Początkowo
marzyli o restauracji z prawdziwego zdarzenia, dlatego stworzyli bogate menu
oraz zatrudnili wspaniałą kucharkę. Mieli nadzieję, że lokal będzie prosperował
bardzo dobrze bez ich pomocy. Stefan zajął się pracami na budowie, natomiast
Ania została w domu, ponieważ była w trzeciej ciąży. Zarządzanie restauracją całkowicie
powierzyli personelowi, który został przez nich zatrudniony. Po kilku latach właścicielka
wróciła jednak do lokalu, ponieważ zdała sobie sprawę, że stał się on pijalnią
piwa, a nie prawdziwą restauracją – jak początkowo planowali ze Stefanem.
Mężczyzna jednak nie zamierzał wspierać kobiety w obowiązkach związanych z lokalem.
Uważał, że Ania doskonale sobie poradzi sama. Pomimo starań właścicielki restauracja
nie nabrała eleganckiego charakteru. Ostatecznie kobieta zdecydowała się poprosić
o pomoc Magdę Gessler.
Udana rewolucja – sukces lokalu
Znana restauratorka zgodziła się przeprowadzić metamorfozę w
Odolanowie. Rewolucja rozpoczęła się od zmiany nazwy restauracji – aktualnie brzmi
ona „Karpiówka”. Następnie wprowadzono liczne zmiany w wystroju – na stołach
pojawiły się niebieskie obrusy, a na ścianach zawisły karpie. Dzięki tym elementom
w środku zrobiło się przytulnie i miło. Wielkie zmiany dotyczyły również menu.
Głównym daniem restauracji stał się karp z Milicza podawany jako fawor smażony
w głębokim oleju z duszonymi ziemniakami z chrzanem i porcja kapusty po
żydowsku. Przeprowadzona przez Magdę Gessler rewolucja zakończyła się sukcesem.
Doprowadziła do tego, że w lokalu przebywa teraz dużo więcej gości.