Dziki dwór pod kaczką
Poprzednia nazwa: Leo Libra
Spichrzowa 1, Gniezno
Rewolucja udana?: TAK
Czy wciąż otwarta: TAK
Zdjęcia restauracji




Opis restauracji
11 października 2012 roku telewizja TVN wyemitowała premierowy odcinek programu "Kuchenne Rewolucje". W szóstym odcinku szóstego sezonu, Magda Gessler odwiedziła Gniezno - kolebkę historii Polski.
"Leo Libra " to lokal położony wśród bloków, w przemysłowej dzielnicy Gniezna.
Mimo, że lokalizacja nie była najlepsza, w okolicach znajdowało się wiele domów mieszkalnych, jednak nikt z mieszkańców nie bywał gościem przybytku.
Magda Gessler kosztując specjalności kuchni, podczas próbnej degustacji, uznała, że podano jej najgorszy obiad, jaki jadła podczas kręcenia wszystkich sezonów show.
To bardzo uderzyło we właścicielkę, której największym marzeniem było prowadzenie miłej, przytulnej restauracji dla każdego, z dobrym oraz domowym jedzeniem.
Rewolucja była wyjątkowo głośna. Niezadowolona restauratorka rzucała talerzami po kuchni. To wszystko miało udowodnić dezaprobatę jaką odczuwała w stosunku do niesmacznych potraw.
Główny problem tkwił w braku odpowiedniej ekipy gotującej. Wobec tego, Gessler urządziła casting na kucharzy.
To śmiałe posunięcie spowodowane było tym, iż prowadząca program widziała potencjał w knajpie. Gniezno to symbol Polskości, co roku odwiedzane przez tłumy turystów.
Oferowanie w tym miejscu tradycyjnej polskiej kuchni było świetnym sposobem na biznes, który na pewno w niedługim czasie przyniesie oszałamiające zyski ze sprzedaży potraw.
Tak więc, odtąd królową lokalu miała okazać się kaczka. Podawana wedle starych zasad, krucha i rozpływająca się w ustach.
Obrazu dopełniły inne staropolskie potrawy, kojarzone ze złotym okresem Rzeczypospolitej.
Nic nie wnoszącą nazwę "Leo Libra" zmieniono na jednoznaczną, pełną smaku - "Dziki Dwór pod Kaczką".
Oficjalna i uroczysta kolacja przyciągnęła tłumy gości, chcących skosztować propozycji, które wyszły spod ręki samej Magdy Gessler. Wszyscy docenili umiejętności nowej kadry, zmianę wystroju i domową atmosferę tego miejsca.
Po powrocie do restauracji, prowadząca program jednoznacznie orzekła, że rewolucję uznaje za udaną. Właścicielka pochwaliła się znacznymi sukcesami, jakie odniosła po emisji programu, gdy odwiedzały ją rzesze klientów, którzy nie zawiedli się na serwowanej kuchni i swojskich potrawach.